Józef Łokietek to zaangażowany niegdyś politycznie, znany warszawski gangster okresu międzywojennego. Z drugiej strony uzyskał tytuł doktora nauk chemicznych, skąd wziął się jego pseudonim w półświatku - „Doktor Łokietek”.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:31
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
#lata 20
Łukasz Siemiątkowski, lepiej znany jako „Tata Tasiemka”, czyli warszawski Al Capone.
Poza karierą przestępczą, był on człowiekiem zaangażowanym politycznie, a w czasie II wojny światowej działał w podziemiu antyniemieckim.
Zmarł na tyfus w obozie koncentracyjnym na Majdanku w Lublinie.
Na postaci "Taty Tasiemki" wzorowano jednego z bohaterów powieści (a potem serialu) "Król" Szczepana Twardocha.
Poza karierą przestępczą, był on człowiekiem zaangażowanym politycznie, a w czasie II wojny światowej działał w podziemiu antyniemieckim.
Zmarł na tyfus w obozie koncentracyjnym na Majdanku w Lublinie.
Na postaci "Taty Tasiemki" wzorowano jednego z bohaterów powieści (a potem serialu) "Król" Szczepana Twardocha.
Ferdynanda Grüning, nazywany „Wampirem z Łodzi” to seryjny morderca i gwałciciel dzieci, aktywny w dwudziestoleciu międzywojennym.
Skazano go na trzykrotną karę śmierci.
W momencie wybuchu II wojny światowej przebywał za kratkami. Nie wiadomo, co stało się z nim dalej.
Skazano go na trzykrotną karę śmierci.
W momencie wybuchu II wojny światowej przebywał za kratkami. Nie wiadomo, co stało się z nim dalej.
Legendarny łódzki gangster, Menachem Bornsztajn ps. „Ślepy Maks”.
Miał on na swoim koncie kradzieże, zabójstwa, ale i rozsądzanie sporów pomiędzy żydowską społecznością w Łodzi czy odzyskiwanie skradzionych przedmiotów – dlatego nie narzekał na brak zwolenników. W domu posiadał podobno na manekinie marynarkę z dzwoneczkami, z której kandydaci na członków jego gangu musieli wyjąć portfel w taki sposób, by żaden z dzwoneczków nie zadzwonił.
„Ślepy Maks” do dziś jest jedną z ikon miasta. Jego pseudonimem nazwano nawet otwartą kilka lat temu pizzerię.
Miał on na swoim koncie kradzieże, zabójstwa, ale i rozsądzanie sporów pomiędzy żydowską społecznością w Łodzi czy odzyskiwanie skradzionych przedmiotów – dlatego nie narzekał na brak zwolenników. W domu posiadał podobno na manekinie marynarkę z dzwoneczkami, z której kandydaci na członków jego gangu musieli wyjąć portfel w taki sposób, by żaden z dzwoneczków nie zadzwonił.
„Ślepy Maks” do dziś jest jedną z ikon miasta. Jego pseudonimem nazwano nawet otwartą kilka lat temu pizzerię.
Niesamowity film